- Ja... to wszystko kazał mi Kuba. Miałem cie uwieść , przespać się z tobą a zdjęcie w gazecie znalazło się prze zemnie.
- Co?!
- Ty nic nie rozumiesz... Kuba miał kiedyś dziewczynę o imieniu Sandra , ale Łukasz po prostu ją jemu zabrał. Ona się wyprowadziła z niewiadomych przyczyn. Kuba chciał się odegrac na Łukaszu przy najbliżesz okazji. Padło na ciebie. Tak strasznie cię przepraszam nie wiedziałem , że przez to będziesz aż tak cierpiała. Nie planowałem tego , że by być ojcem. Przepraszam.
Klaudia zatkało. Jak to , Kuba? Mogła mieć przepiękne życie i u boku mieć prawdziwego faceta. Nie mogła tego więcej słuchac.
- Marco wujć i nie pokazuj się więcej !
- Klaudia...
- Wyjć !
Marco bez słowa wyszedł. Klaudia nie miała więcej siły. Nie chciała więcej żyć lecz postanowiła powiedzieć ostatnie słowo na które Łukasz i tak nie zareaguje. Ubrała się i bez słowa wyszła. Kierowała się w stronę domu Łukasza. Nie obchodziło ja , że tam jest nowa dziewczyna obrońcy. Bolało jej to , ale musiała mu o tym powiedzieć. Zadzwoniła dzwonkiem do drzwi. Otworzyła jej blondynka.
- Cześć.-powiedziała Klaudia
- Cześć , a ty?..
- Jest Łukasz , musze mu o czymś powiedzieć.
- Tak jest wejć.
Klaudia weszła do przytulnego mieszkania. Na kominku juz nie było ich wspólnych zdjęć tylko jej z nim.
- Klaudia? Co ty tu robisz?
- Musimy poważnie porozmawiać , na osobności. - jej oczy skierowały sie na dziewczynę
- Okay. Kochanie zostaw nas samych.
Dziewczyna posłusznie wyszła do drugiego pokoju.
- Łukasz...to wszystko przez Kubę...
- Tak oczywiście teraz zwalaj swoją wine na Kubę yhm!
- Posłuchaj mnie do końca. To on kazał Marco aby mnie uwiódł chciał sie odegrać , bo zabrałes mu Sandrę czy coś takiego.
-Nie wieżę ci. Ja już w ogóle tobie nie wierze.
- Rozumiem. Żyj szczesliwie. pa
- Pa
Klaudia ze łzami w oczach poszła do pobliskiego baru. Popsrosiła barmana o kieliszek wódki i tak następny następny... W końcu była całkiem pijana. Podeszli do niej dwuch typów.
- No witam piękną... - powiedział jeden z typów
Klaudia próbowała uciekać , ale złapali ją za nadgarstek.
- A dokąd to idziemy. Przecież wiem czego pragną takie dupeczki...choć a nie pożałujesz.
Klaudia na prawdę była przerażona. Na przeciwko niej stał jeden wysoki mężczyzna który przysłuchiwał się ich rozmowie. Stanął w Klaudii obronie.
- Odpierdolcie sie od niej. Ona jest zemną !
- Spoko stary niechieliśmy jej nic zrobić. - po czym odeszli
- Dziękuje ci...
- Piotrek
Klaudia tylko spojrzała w jego piwne oczy.
- Jesteś pijana może zawiozę cie do domu?
- Nie , nie. Ja pójdę sama.
- Nie puszcze cie sama w takim stanie.
- Poradze sobie. - Klaudia już miała iść gdy potknęła sie i upadła w ramiona Piotrka
- To może jednak pojedziesz do mnie. Ja nie chce ci nic zrobic. Zaufaj mi.
- Okay.-dziewczyna już nie wiedziała nawet co mówi. Mocne procenty zawały się we znaki.
- Choć , zaniosę cię. - po czym nowo poznany chłopak wziął na ręce dziewczynę i zaniósł do swojego samochodu. Razem udali się do domu...
Mamy wenę i rozdział 20 dodałam jeszcze dzisiaj. Zbliżamy się dużymi krokami ku końcowi. To okim chcecie kolejny blog? Piszcie w komentarzach. Zorbie jeszcze o tym ankietę... Przepraszam też za błędy ortograficzne ;D
Komentujcie to bardzo motywuję!!!
Macie tu piosenke pasującą do tego rozdziału <3
Szkoda że Marco nie czuł nic do Klaudii ale z jednej strony to Klaudia jest sobie winna. Piotrek to przystojny i troskliwy facet może Klaudia ułoży sobie z nim życie ;)
OdpowiedzUsuńJa bym chciała o Kubie :)
Niestety Marco nic nie czuł nic do Klaudii :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
No to się probiło.... Szkoda mi Klaudii zasługuje na szczęście to fajna dziewczyna może z Piotrkiem coś będzie ??? Czekam na kolejny.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to też może być o Kubie.
Pozdrawiam i zapraszam do siebie :-**
Kolejny może w tym tygodniu ? :*
OdpowiedzUsuńSą nowe rozdziały .. ! Już idę to mi chumor poprawiłaś :D
Pozdrawiam serdecznie <3