poniedziałek, 30 września 2013

Rozdzial 16

Miesiąc później:
Klaudia pozbierała się po śmierci swojej mamy. Klaudia nie otrzymuje kontaktów z tatem ze względu na to , ze spotyka się młodszą 10 lat kobieta. Klaudia dzisiaj postanowiła , ze spotka się na weekend z Marco. Bardzo się za nim stęskniła. Nie wiedziała tylko co ma powiedzieć Łukaszowi. Na pewno będzie się pytał gdzie idzie. Choć... może powiedzieć , ze na weekend idzie do Olki i wróci w niedziele wieczorem. Ten plan mógł wydawać się mądry.
Klaudia siedziała na kanapie , Lukasz w tym czasie był na treningu. Zegar wskazywać 11:00 , dziewczyna zabrała się za robienie obiadu. Nagle ktoś zapukał do drzwi. Klaudia odeszła od blatu i otworzyła drzwi , w progu stała zapłakana Ola.
- Ola skarbie , co się stało? - zapytała zatroskana Klaudia
- Zdradził...zostawił jak szmatę...zabawkę...
- Kto?
- Jak to kto? Maciek , zdradził mnie z nie jaka Julitą.
- Tak mi przykro kochanie. Jak ja mam ci pomoc?
- Mogę do wieczoru zostać u was?
- Nie ma problemu. Wiesz co mam do ciebie taka nie zręczną sprawę...
- Wal.-powiedziała Ola,  wycierając chusteczka łzy
Klaudia wtajemniczyła Ole w swój plan aby odwiedzić Marco. Ta zgodziła się chętnie , ale doradziła Klaudii aby w końcu  wybrała tego jedynego.Dziewczyna oczywiście przytaknęła. Obie przyjaciółki zabrały się za przygotowywanie obiadu.
Godzinę później przyszedł Łukasz zmęczony treningiem.
- Cześć kochanie , o Ola.
- Cześć.-przywitała się Ola
- Olka zostaje dzisiaj do wieczora u mnie  , a potem nocuje dwa dni u niej.
- Myślałem , ze weekend spędzimy razem...
- No tak , ale Ola ma problemu...babskie sprawy.
- Okay , to ja zaproszę Kubę do siebie i spędzimy męski wieczór.
- Świetny pomysł. Proszę obiad.-podała Klaudia
Dziewczyny także nałożyły sobie jedzenie i zaczęły konsumować. Po skończonym obiedzie Lukasz wyszedł na miasto coś kopić na swój wieczór , a Klaudia z Ola oglądały komedie romantyczna. Nagle do drzwi mieszkania ktoś się dobijał. Klaudia wstała w kanapy i otworzyła je. W progu stal wysoki ciemny brunet z wyrazem twarzy bardzo zdenerwowanej.
- To ty jesteś ta Klaudia?-zapytał nieznajomy
- Tak , ale my się chyba nie znamy..
- Owszem. Ja jestem Maciek.Ola ci nic nie mówiła , jestem jej chłopakiem , przepraszam byłym.
- Coś wspominała , ale jeśli ci o to chodzi czy jest u mnie , to jej nie ma.
Właśnie w tej chwili z salonu wyłoniła się Ola. Gdy tylko zobaczyła Macka , tak bardzo chciała do niego przytulic , pocałować i powiedzieć "Kocham cie".
- Nie ma mówisz...
- Dobrze Klaudia poradzę sobie.-wtrąciła się dziewczyna
- Na pewno?
- Tak
Klaudia poszła do pokoju , a po 15 minutach przyszła Ola.
I jak?-zapytała się Klaudia
- Dałam mu jeszcze jedną szanse. Wszystko mi wyjaśnił.Wieczorem wychodzę do niego.
- Zdurniałaś?! Dobrze się czujesz?!
- Klaudia, proszę cie. I kto to mówi?
- Dobra , ja idę się pakować...
-Okay, idziemy.
Dziewczyny weszły do sypialni i zaczęły się pakować gdyż zegar wskazywał godzinę 18:00. Łukasz właśnie wrócił do domu i przygotowywał zapiekankę. Szlo mu to dość kiepsko...Klaudia zeszła na dół z walizką.
- Wyjeżdżasz na rok?
- Nie , ale są tam rzeczy na ''czarna godzinę''.
-Dobrze już nie kończ....
Para pożegnała się namiętnie i dziewczyna wyszła razem z Ola. Oczywiście rozdzieliły się zaraz na mieszkaniem sąsiadki.
Gdy Klaudia znajdowała się już na miejscu zapukała do Marco. Dziewczyna weszła do środka , zdjęła  kurtkę i osiadła wygodnie na krześle.
- Stęskniłam się za tobą.-powiedziała czule Klaudia siadając na Marco kolanach.
- Ja tez i to bardzo.Kocham cie.
- Ja ciebie też.
- Klaudia .... ja ... proszę cie zerwij z Piszczkiem. On nie jest ciebie wart.
- Marco..to nie takie proste jak ci się wydaje...ale zastanowię się.
- To co jemy?
- Zamawiamy pizze?
- Ooo tak...!
Para zamówiła dużą pizze i zjadła ze smakiem. Resztę wieczoru spędziła w sypialni...

Przepraszam , że nie dodałam rozdziału w sobotę i niedziele , ale źle się czułam , brak weny i jeszcze babcia mi ciężko zachorowała -nie miałam jak. Przepraszam <33
I jak podoba się rozdział ? :D Ocenianie jednak pozostawiam wam. Tak jak wspomniałam wcześniej ten blog będzie miał 20 rozdziałów jeżeli się nie wyrobie 22-23 , ale to może :)
Komentujcie to bardzo motywuję !!!



6 komentarzy:

  1. Fajnie że do dałaś rozdział. Klaudia mogła by zdecydować bo już nie mogę wytrzymać ;) przykro mi z powodu babci :( mam nadzieje ze wszystko będzie dobrze

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuje za miły komentarz <33 Babcia już dobrze się czuje. :)
    Klaudia zdecyduje w następnym rozdziale !
    Jak tak cię naprawdę cię , to ciekawi to powiedz kiedy mam zrobić następny rozdział. W tym tygodniu mam akurat luźne lekcje bez sprawdzianów i kartkówek. Środa z góry odpada , bo mam dyskotekę z okazji dnia chłopaka :D
    Pozdrawiam serdecznie i całuję :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Może dzisiaj ? :D W czwartek mamy wycieczkę do kina ! Przepraszam :)
    Dzisiaj mam akurat czas :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny rozdział naprawdę. Uwielbiam Twoje opowiadanie.
    Pozdrawiam :-*

    OdpowiedzUsuń
  5. Jejku naprawde dziekuje <33
    Postaram sie dzisiaj dodac nastepny rozdziqal :D

    Pozdrawiam serdecznie , ana twoj blog na pewno zajze :)

    OdpowiedzUsuń